Uczestnicy oazy we Frycowej

ada

może podzielicie sie tym co slychac w waszych parafialnych oazach...? Smile

my właśnie jesteśmy jeszcze w euforii bo dlatego że ponieważ gdyż DOŁĄCZYŁY do nas 2 osoby Very Happy

a wierzcie mi gdy do 11 osób dołączą dwie to naprawde jest święto lasu Laughing

oby wytrwały!
a no i może grzesiek dołączy do naszej grupy formacyjnej... Cool

kicu66

kicu66

w czwartek odbędzie sie u nas w NSPJ-cie przedstawienie ewangelizacyjne dla gimnazjalistów, będziemy grać znaną wam (pantomimę?) tzn everything skit Very Happy

bedzie git, prosze o wsparcie modlitewne dla całej "obsady", uwierzcie mi, nie łatwo jest utrzymać na barkach taki ciężar Wink

Gosiaczek

No to ja się pochwalę, że u nas zaczynamy przygotowania do jasełek. I jak dziś zobaczyłam te wszystkie łobuzy z podstawówki, to normalnie tryskałam radością przez pół dnia Wink

(bo u nas śmiercią tragiczną zginęło kiedyś ODB, uratowani są już w ONŻ, a ilość nowej ODB można było pokazać na palcach jednej ręki, a dziś ich tak duuużo było i tacy radośni i wogóle...no i takich dzieciaków mi tak trochę brakowało... Wink

)

Kret

A ja sie nadal zastanawiam nad rozkręceniem diakonii teatralnej. A na razie przygotowujemy z Lizką i Aniołkiem super tajny projekt dla naszej oazy... Na razie wam nic nie powiem, bo zwłaszcza Lizce będzie przykro. Ale sie dowiecie kiedys Very Happy

. No a ja sie mogę pochwalić, ze jakos bywam na spotkaniach (jak na razie jadno, ale już sie zapowiedziałam naten tydzień i formację też ruszam zwłąszcza, że moja animatorka wraca) i fajnie jest Very Happy

Ula

Kret

Oj Ula, Ula. Może wiesz, moze nie wiesz. A jak nie wiesz to sie dowiesz. Ale myślę, że wiesz, bo w końcu jesteś z mojej oazy.

Ula

Się zobaczy... Smile

A dzisiaj się dowiedziałam, że nawet Ty byłaś na spotkaniu, gdy mnie nie było... Ojoj, co się ze mną ostatnio porobiło???

Kret

No, ja ostatnio chodzę na spotkania <dumny>. Kosztem różnych innych rzeczy....

kicu66

a u mnie: czwartkowe przedstawienie sie udało(na wspólnote wbiło pare nowych osób) mimo ze nie było zupełnie czasu na próby, tyle sie naroiło rzeczy do zrobienia, no a przed chwilą wróciłem z piwnicznej gdzie byliśmy z oazą na rekolekcjach, świetnie jest w tym domu misyjnym, normalnie jak w afryce, wszędzie jakieś djamby, grzechotki, wszystko murzyńskie, nawet tabernakulum Very Happy

Elizka

kicu66

Gosiaczek